Przejdź do głównej zawartości

Posty

Osiołek

Pewien Osiołek jest bardzo sympatyczny, zawsze taki był. Zawsze ufał ludziom, pomimo tego, że zachowywał rezerwę, bowiem to co go zawsze cechowało, to swoista nieśmiałość wynikająca z poczucia o swojej niskiej wartości. I ten oto Osiołek przyszedł do budżetówki w 2012 roku zaczynając swoją karierę od stażu w jednej z jednostek miejskich. Był po studiach kierunkowych, ale bardzo szybko zdał sobie sprawę z tego, że slang jakim posługują się pracownicy brzmi dla niego jak chiński. Z czasem jednak zdobył doświadczenie, a przy okazji uciekł do Statku Matki sterującym wszystkim w mieście pod wodzą Lwa.  Mówili, że Osiołek będzie więcej zarabiał- no i zarabiał więcej. Teraz zarabia jeszcze więcej, ale od tej ucieczki minęło przecież 5 lat, więc w sumie tak by wypadało. Osiołek nie umiał się zaadaptować, czuł się wystraszony z powodu nowych "kolegów" i "koleżanek", a także trochę zaszczuty opowieściami dziwnej treści. Wciąż sobie tłumaczył, że będzie lepiej i faktycznie- by...
Najnowsze posty

Za kopcącymi kominami

Za górami, za lasami, za wieloma kopcącymi kominami... stał sobie budynek. Całkiem elegancki. Budynek będący "domem" dla wielu tubylców, chcących stabilizacji w swoim życiu. Niegdyś pełni zapału i chęci do pracy, nadziei na zdobycie doświadczenia, które pomoże im stać się kimś i godnie żyć. Lata mijały, a oni zdążyli już zrozumieć, że trafili w największe bagno świata. Bagno, w którym nie traktuje się ich z szacunkiem, w którym nie mają poparcia od przełożonego, a tym bardziej od osób, które ich odwiedzają. Bagno, w którym odpowiadają karnie za wszystkie przewinienia, muszą płacić grzywny, dostają zakaz wykonywania zawodu.  W imię czego? W imię najniższego wynagrodzenia na poziomie minimalnej krajowej, codziennej walki z systemem nie tylko państwowym, ale również i urzędowym, załamania nerwowego... To właśnie ten "osiołek" na pewnym etapie kariery zawodowej uzmysławia sobie, że nie jest kolegą "lwa", ale za to ma zasady moralne. Niestety, działa to na jego...