Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2023

Osiołek

Pewien Osiołek jest bardzo sympatyczny, zawsze taki był. Zawsze ufał ludziom, pomimo tego, że zachowywał rezerwę, bowiem to co go zawsze cechowało, to swoista nieśmiałość wynikająca z poczucia o swojej niskiej wartości. I ten oto Osiołek przyszedł do budżetówki w 2012 roku zaczynając swoją karierę od stażu w jednej z jednostek miejskich. Był po studiach kierunkowych, ale bardzo szybko zdał sobie sprawę z tego, że slang jakim posługują się pracownicy brzmi dla niego jak chiński. Z czasem jednak zdobył doświadczenie, a przy okazji uciekł do Statku Matki sterującym wszystkim w mieście pod wodzą Lwa.  Mówili, że Osiołek będzie więcej zarabiał- no i zarabiał więcej. Teraz zarabia jeszcze więcej, ale od tej ucieczki minęło przecież 5 lat, więc w sumie tak by wypadało. Osiołek nie umiał się zaadaptować, czuł się wystraszony z powodu nowych "kolegów" i "koleżanek", a także trochę zaszczuty opowieściami dziwnej treści. Wciąż sobie tłumaczył, że będzie lepiej i faktycznie- by...

Za kopcącymi kominami

Za górami, za lasami, za wieloma kopcącymi kominami... stał sobie budynek. Całkiem elegancki. Budynek będący "domem" dla wielu tubylców, chcących stabilizacji w swoim życiu. Niegdyś pełni zapału i chęci do pracy, nadziei na zdobycie doświadczenia, które pomoże im stać się kimś i godnie żyć. Lata mijały, a oni zdążyli już zrozumieć, że trafili w największe bagno świata. Bagno, w którym nie traktuje się ich z szacunkiem, w którym nie mają poparcia od przełożonego, a tym bardziej od osób, które ich odwiedzają. Bagno, w którym odpowiadają karnie za wszystkie przewinienia, muszą płacić grzywny, dostają zakaz wykonywania zawodu.  W imię czego? W imię najniższego wynagrodzenia na poziomie minimalnej krajowej, codziennej walki z systemem nie tylko państwowym, ale również i urzędowym, załamania nerwowego... To właśnie ten "osiołek" na pewnym etapie kariery zawodowej uzmysławia sobie, że nie jest kolegą "lwa", ale za to ma zasady moralne. Niestety, działa to na jego...